Obserwatorzy

wtorek, 20 grudnia 2016

zakończenie- super rok

Kolejny rok biegowy zamyka się... niedzielne długie wybieganie na 30 km po lasach, wąskich drogach, czasem w chaszczach potwierdziło, to co gdzieś schodziło po głowie lub to ,co ktoś kiedyś coś szeptał.. ja to nie bieganie ulicami, ja to jednak trial... :-)
Perspektywa szerokiej prostej drogi jednak zabija moją głowę klinem - nuda, kręta droga stawia wyzwanie, pobudza adrenalinę i sprawia,ze spokojnie można biec godzinami czerpiąc energię z siebie, z otoczenia...
zadziwiające są te sinusoidalne wzloty i upadki na trasie,a może po prostu słabsze i lepsze kilometry... jest radość, jest zadowolenie. Plan na ten rok wykonany. Małe ultra za mną, czas na kolejne wyzwania... Choć i tak, to co w tym roku najważniejsze, to ludzie, dzięki bieganiu poznałam lub odświeżyłam znajomość z niesamowita grupą... duży pozytyw, wielki dar, każdy inny, ale każdy z mega sercem i duża wartością w sobie, duża nauka czerpana garściami.

Wierzę, ze udało się stworzyć coś niesamowitego, coś co tylko będzie się rozrastać i pączkować...
Lekcje spokoju, pokory, radości z małych rzeczy, radości z dzielenia się, nauka bycia z kimś nowym, czasem totalnie innym, otwarcie na drugiego... Coś dużego zostało zasiane :-)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz