Obserwatorzy

sobota, 21 października 2023

Inspiracja

 

Obiecałam sobie już dawno, że o tej książce i wszystkim wokół niej napiszę jak tylko przeczytam… przeczytałam szybko, wchłonęłam razem z muzyka do której każdy rozdział nawiązuje… powrót, refleksja, ulga wytchnienie, przestrzeń

To dała mi ta książką w wielkim skrócie

Poznałam Dominikę w pracy… w pracy ludzi poznaje się jednak ,,,,jednowymiarowo

Dopiero informacja na FB, zaproszenie na spotkanie autorskie postawiło wielki wykrzyknik zaciekawienia, skad ta młoda dziewczyna zna Prapradziada, mego idola? Niebywałe J

Spytałam i tak to już poszło, zaproszenie na festiwal „Boso na trawie”, poznanie Witka, uścisk na misia ze swoim idolem,,,mrrrr…potem spotkanie autorskie, zakup książki, podróż przez nią…

I książką ta, jak dla mnie, ma dwa wymiary, poznanie autorki i bohatera głównego

Jestem za tę książkę bardzo wdzięczna, poznałam inna Dominikę, a może po prostu poznaje Dominikę, ramy pracy zostały gdzieś przekroczone a to dało ogromną przestrzeń poznania drugiego, mega ciekawego, otwartego człowieka… I tu tylko „powiem” – podróżo trwaj!

Prapradziad

Skakałam na festiwalach, skakałam nawet w teatrze przy muzyce Łąki Łan, co na tamte czasy było dla mnie objawem luzu, radości, nieskrępowanej wolności wyrażania siebie. Nie śledziłam historii skąd wziął się rozłam, skąd odejście, poczułam na tamten moment brak…ale tak się czasem tez w zyciu dzieje, ze zespoły rozchodzą się. Dopiero dzięki lekturze tej książki dowiedziałam się czemu, czemu w momencie otwierania najszerszych bram porospery materialno – wizerunkowej, ktoś mówi stop i wycofuje się. Poznanie przyczyn było dla mnie wielką ulgą i dużym oddechem…. Czytając myślałam, rany- on tez to zrobił, porzucił coś pewnego na rzecz niepewnego, bo dusza i serce rwało w totalnie innym kierunku….a jednak ..każdy może zmienic swoje życie o 180 stopni i to jest bardzo ok, i są straty, są odejścia, są emocje, ale to jest bardzo ok.

Czytając o dalszych losach, o tym jak na nowo powstaje Człowiek, podziwiałam odwagę pójścia w kierunku serca, podziwiałam odwagę i pokorę zaufania drugiej osobie, tworzył się nowy obraz Paprodziada, który szanuję, rozumiem i obserwuję.

Książka jest pięknie napisaną historią zmiany, ewolucji, nawiązuje do historii, składnia do przesłuchania no nowo muzy Łąki Łan  i niczego ani nikogo nie ocenia. I autorka i bohater kradną moje serce i uwagę kierują w inny wymiar świata… Lubię.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz