Obserwatorzy

czwartek, 3 marca 2016

Zima

Zima była a może jest mało łaskawa w tym roku, 2 upadki na lodzie, rozbity nos, potem kolano, coś strzyka w plecach ;-)
Ale czy to nas powstrzyma przed bieganiem? oczywiście, ze nie! otrzepujemy pióra, wstajemy, wolno, bo wolno, ale zawsze krok do przodu..
fizjoterapeuta, plaster na kolanie i ruszamy :-)
Chyba najbardziej cieszy się, oprócz mnie oczywiście, pies,, ogród stanowczo jest za mały, żeby się wyszaleć.

Zapisałam się na tyle biegów, w sumie chyba 3 maratony lub ponad maraton, czy dam rade? Nie wiem, trochę na wariata, trochę na wiarę w ludzka siłę, zapisuje się, podnoszę sobie poprzeczkę... Ktoś ostaniu mnie się spytał, dlaczego to robisz, czy Ty lubisz się tak męczyć? Zdziwiło mnie, ja się nie zastanawiam zbyt dlaczego, po prostu... biegnę.. po pewnym namyśle, wiem, że to lubię,że lubię te wyzwania, tę adrenalinę, te przełamywanie siebie, kiedy dzwoni budzik skoro świt, kiedy po kliku km już myślę "a dziś zrobię krótszy odcinek " a potem jak 3 bieg jest siła i energia i są chęci i robię swoje :-)
Powrót do domu, śniadanie, póki co prawie zawsze wege :-) make up, czasem trudno, bo twarz czerwona, ale oczy się święcą, wiec wszystko w równowadze i praca...
I to bieganie ratuje mi zawodowe życie, nauczona pokora, poznawana cierpliwość i endorfiny, pozwala wstać  z kolan, kiedy jest słabiej, kiedy jestem sama i trzeba wskrzeszać energię by realizować swoje marzenie
Dużo nauczył mnie maraton, to co dzieje się w głowie, to opowieść na inna stronę, bajka, polecam każdemu,same przygotowanie do niego było super, droga w siebie...

marzec
Od wczoraj uczestniczę, póki co w internetowej akcji, bieganie dla początkujących :-) inicjatywa Sylwii,z  moim dużym zaangażowaniem... lubię Suwalski Park Krajobrazowy
Czasem ta myśl - czy dam rade - co ja mogę powiedzieć tym ludziom? Tylu jest lepszych ode mnie... ale wierze, ze popłynie, jak są chętni to będzie dobrze, każdy człowiek to nowa możliwość

I Magda - prośba o komentarze na jej blogu! jak przeczytałam prośbę, oczy maiłam wielkie, ja? fajnie, dobrze, z perspektywy laika może ma to większy sens... :-)

wracam do pracy, tu tez pole do ogarnięcia, każdy dzień to nowa możliwości :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz