Obserwatorzy

piątek, 5 sierpnia 2016

nowy start

Zbliża się dzień kolejnego maratonu, który będzie totalną niespodzianką, bo tyle się dzieje..
Głowa pełna autostradą myśli, kondycja na poziomie zagadki...
W niedzielę kolejny bieg, czy sprawdzian? sama nie wiem, jakiś plan jest, czy wytrwa do tego czasu, czy słońce nie wypali go historią sprzed roku?
ciekawam...

Jedno pewne, czas na drogę detoxu, detoxu wszelakiego, by przebić się o lepsze jutro i... przebiec :-)
ustawić, uporządkować, podnieść się... porzucić rozczarowania
ktoś kiedyś powiedział - oczekuję dużo, ze świadomością, że mogę dostać NIC - jak to wszczepić w organ serca i pozwolić duszy żyć tym zdaniem, wyzwolić się od natury człowieka?
i znowu myśli płyną w strefę cienia, zawrócić, iść ku słońcu...
no dobrze, to od jutra, a może już dziś teraz, zaraz?

po omacku...

https://www.youtube.com/watch?v=kcx_XuNWWjg




1 komentarz: